Schronisko dla zwierząt w Białymstoku

Izabelka

Nikt nic nie pisze... Confused

Napisalibyście jak zbiorki poszły.... =*

Emila

To ja napisze.

My zawiozłyśmy z nauczycielką i Panią pedagog dośc dużo rzeczy, jak na naszą szkołę (moja szkoła jest jedną z najmniejszych w B-stoku Smile

). Było sporo karmy i smakołyków, kocy w sumie też, no i kilka garnków i misek.

Mam nadzieję, że psiaki się ucieszą, bo personel schroniska za bardzo szczęśliwy nie był. Trudno, w końcu nie mają z czego, bo to nie dla nich Twisted Evil

.

justyslopez

ok ja tez powiem Smile

Więc....w piątek zawieziemy nastepujace rzeczy ( tzn. tak mniej wiecej taka jest lista dokladnie nie pamietam)
* 60 puszek z mokrym jedzeniem dla psow ( puszki po 1270g)
* 10 kg suchej karmy
* kilka zabawek - okolo 5 supelkow
* chyba 5 lub 6 miseczek metalowych na wode dla szczeniaczkow ( bo male sa )
* okolo 6 recznikow
* 2 koce ( chociaz podobno juz nie potrzebuja !!!)
* kilka obrozy i smyczy

I to chyba by bylo na tyle... zebralysmy w szkole troche kasy i kupilysmy co najpotrzebniejsze Smile

Izabelka

No to fajnie Very Happy

A co do personelu schroniska ... oni raczej nigdy nie byli zbyt mili :/ tzn ja tak myślę nie wiem jak wy ale ja tak myśle...

A co do koców... Jak to nie potrzebują...??? Czym więcej tym lepiej... no ja tych ludzi nie rozumiem... Ktoś coś wie? To prawda że nie potrzebują???

sunlight

Nie chodzi o to że nie potrzebują kocy. Akurat jak któregoś dnia przyjechałam to mieli pełny magazynek koców, bo jakiś akademik się ich wyzbył (więc można przypuszczac że było ich całkiem sporo) i mówili że na razie koce nie są aż takie pilne... ale to było dosc dawno - jakies 2 tygodnie temu i do tego czasu powinno to byc już porozkładane w budach. Właściwie to powiedzieli że tym czego brakuje jest karma mokra...więc zdecydowałyśmy się że znaczną sumę pieniędzy przeznaczymy właśnie na nią Razz

może 60 puszek to nie jest dużo ( a właściwie jak na schronisko to niewiele), ale zawsze cos Smile

Jak widac potrzeby schroniska są zmienne. Ale raczej koce nadal będą potrzebne...

Izabelka

Aha... Już rozumiem