Schronisko dla zwierząt w Białymstoku

anna1102

Ja na kicię zdecydowałam się jakiś czas temu, więc to nie jest tak, że leczę rany po stracie Pumci kolejnym zwierzakiem.
Odkąd Mikusia zamieszkała w budzie na podwórku, a ona nie tolerowała kotów, to tak bardzo mi się chciało mieć koteczkę.

justyslopez

TO ten kot nie wychodzilby na podworko?? Skoro twoj pies nie toleruje kotow...

anna1102

Oczywiście, że koteczka byłaby w pełni domowa. Nie wychodziłaby na podwórko.

isabella7272

Garfildek ( rudy) dzis opuscił moje progi - pojechał do nowego domku

isabella7272

dzis mama pingwina i garfildka została wysterylizowana - dzięki oczywiscie Agacie - kota przyjechała do mnie na dojscie do siebie .. i resocjalizację - jest bardzo ładna - z pewnoscia nie trafi juz do piwnicy

anna1102

To może tę koteczkę mogłabym przygarnąć? Bardzo mi zależy na dziewczynce.

Emila

Aniu, a ty gdzieś zdaje się pisałaś, że twoja sunia nie akceptuje kotów ;( ?

isabella7272

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

anna1102

To prawda, ale od jakiegoś czasu Mikusia ( ta, która nie akceptuje kotów ) mieszka w budzie na podwórku, więc problem został rozwiązany.
A swoją drogą kicia śliczna.

justyslopez

czemu tak ci zalezy na kocie Aniu?

Emila

a co będzie jak kocia, tak nagle jak Puma wyskoczy na podwórko...?

Erin

Ale ładna kociczka Smile

Dużo zdrówka Smile

anna1102

Już jestem przewraliżowiona na tym punkcie i zawsze zamykam drzwi, żeby psiaki się nie wydostały.

anna1102

Zależy mi na kotce, bo ja kocham koty. Psy zresztą też. Koty miałam od zawsze. Ostatnia moja kotka Mimi odeszła rok temu.

isabella7272

Kota dzis pojechała do domku